Najstarszą i najbardziej znaną farmą strusi na Kaszubach jest ferma w Garczynie, która rozpoczęła działalność w 1993 roku – od dziesięciu młodych strusi. Hodowla strusi zaczęła być modna w Polsce i w całej Europie dokładnie w tym samym czasie.
Główne powody – bardzo wysoka jakość mięsa i skór (mięso strusi jest wyjątkowo chude i bogate w proteiny). Ptaki te dostarczają mięsa, jaj, piór, a także innych produktów o mniejszym znaczeniu.
Strusie afrykańskie to bardzo wytrzymałe zwierzęta (wytrzymują spadki temperatur nawet do -41 stopni). Żyją nawet 70 lat, szybko osiągają dojrzałość płciową i długo ją utrzymują (do 40 roku życia). Waga dorosłych osobników może wynosić od 100 do 150 kg. Żywią się lucerną, koniczyną, trawą, ziarnem.
W 1997 roku w Garczynie powstała profesjonalna strusiarnia, w której zamieszkuje stado podzielone na kilka rodzin. W tej chwili bowiem strusi jest ponad 220 – mają one w sumie 5,5 ha wybiegów.
Farma współpracuje z Instytutem Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Jastrzębcu i z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie.
Farma strusi Kaszuby jest nie tylko przedsięwzięciem nastawionym na zyski ze sprzedaży mięsa, skór czy jaj. Istotnym aspektem jest turystyka – fermę odwiedzają w sezonie liczni turyści, zwłaszcza zaś rodziny z dziećmi. Przyjeżdżają też grupy szkolne i kolonijne.
Na farmie można urządzić ognisko, zjeść jajecznicę ze strusiego jaja, struś burgera i inne przysmaki, kupić pamiątki. Sporą atrakcją są również inne zwierzęta – w tym wielbłąd i koń polski, na których można urządzić sobie przejażdżkę.
Na Kaszubach istnieją również inne farmy strusi, mniej popularne niż ta w Garczynie. Jedną z bardziej znanych jest farma strusi w Kniewie, w której atrakcją oprócz tych wielkich ptaków jest lama i emu. Wspaniałą pamiątką z tej farmy mogą być wydmuszki ze strusich jaj, pomysłowo i bogato ozdabiane.